Zasadę, że bezpieczniej jest siedzieć w budynku i mieć jak najszerszy ogląd przedpola znają wszyscy od starożytnych Rzymian począwszy. Średniowieczny rycerz w pełnym rynsztunku w hełmie z przyłbicą, bez tego elementu nie byłby wstanie nie tylko walczyć, ale w ogóle funkcjonować, ponieważ nie widziałby nic.

Każdy sposób zorganizowania sobie widzenia przy pozostawaniu w ukryciu zwiększa szanse przetrwania. Wizjer to ważny element drzwi wejściowych – pozwala domownikom sprawdzić, co dzieje się na zewnątrz. Jest zatem jednym z podstawowych zabezpieczeń. Wydaję wam się pewnie, że to po prostu dziura w drzwiach, która umożliwia zobaczenie, co dzieje się po ich drugiej stronie. Otóż nic bardziej mylnego. Standardowa wersja wizjera do drzwi zewnętrznych to konstrukcja złożona z obiektywu, soczewki, szyny i zasuwki.

Jak wybrać wizjer do drzwi, żeby lepiej widzieć?

Kluczowy parametr stanowi kąt widzenia, od którego zależy czy i jak dobrze zobaczymy osobę stojąca pod naszymi drzwiami. Warto też pamiętać, że im większa średnica, tym większe pole widzenia. W wizjerach przydają się też dodatkowe funkcje. Istnieją modele, które pozwalają regulować ostrość widzenia. Absolutnym must have jest klapka zasłaniająca wizjer od środka, zasłania światło padające z wnętrza i uniemożliwia stwierdzenie, czy ktoś jest w domu. W klasycznych wizjerach kąt widzenia wynosi on 180°, w panoramicznych wzrasta o 20 stopni.